Wojtek Juszczak, photo by Krzysztof Wesołowski |
Pożegnaliśmy dziś wspaniałego człowieka i oddanego
przyjaciela - Wojtka Juszczaka. Człowieka, którego miłość do muzyki
wielokrotnie była dla nas inspiracją - także w tym co robiliśmy w ramach Nowego
Wieku Awangardy.
Wojtek, gdy tylko mógł wspierał nasze działania - chociaż
niektórzy postrzegali nas jako konkurencję jego działalności w poznańskiej
Estradzie. Bez jego wsparcia, starań i zupełnie bezinteresownej (dla niektórych
nawet niezrozumiałej) pomocy, wiele naszych koncertów - jak choćby Resonance
Kena Vandermarka - nigdy nie doszło by do skutku. Dziękowaliśmy Tobie za to wtedy,
dziś chcemy to raz jeszcze powtórzyć.
Chcemy podziękować Tobie, Wojtku, bardzo - za to, że
mieliśmy szczęście Ciebie poznać i od Ciebie się uczyć. Za zaufanie Twoje i
oddanie. I wielką, wielką bezinteresowność. Przyjaźń i ciepło. Za koncerty i
muzykę. Za Twoją wielką życzliwość - także gdy robiliśmy coś bez Ciebie -
zawsze gotów byłeś nam pomóc.
Straciliśmy człowieka, który jak nikt inny w naszym
mieście - i piszemy to z pełną świadomością - łączył miłość do współczesnej sztuki z metafizyczną głębią spojrzenia.
Dziękujemy Wojtku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz